Lubię wszelkiego rodzaju początki,bo są niezwykle ekscytujące i pchają nas do większego wysiłku poznawczego a z drugiej strony potrafią zostawić niezapomniane wrażenia,często rozpamiętywane w różnych okolicznościach.
Pierwsza przyjaźń,pierwsza wyprawa bez rodziców,pierwszy dzień na studiach,w szkole ,czy pierwsza randka...
Ja dzisiaj przeżywam pierwsze spotkanie z pisaniem postu na blogu i już jestem ciekawa jak za pewien czas będę to oceniać i czy będę w ogóle...
Nie jest tajemnicą dla moich bliskich,że jestem miłośniczką kawy.Kawy,która swoim zapachem pobudza moje zmysły i orzeźwia niejeden poranek.Picie kawy to wyczekiwany czas na chwilę samotności z książką,pisanym listem,czy dźwiękami muzyki...
A,że jestem bardzo życiowo zaangażowaną osobą( wychowuję wraz z mężem wspaniałą Czwórkę Dzieciaków) to zapewne właśnie kawa będzie mi często towarzyszyć przy tworzeniu wszelkiego rodzaju zapisków...zapisków o wszystkim ...
I proszę,mój "początek" dobiega końca i przechodzi z każdą literą do wspomnień wyczekując dnia następnego...
wszystkiego najlepszego na dorby początek.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
I do zobaczenia na wspólnej kawce.
OdpowiedzUsuńIwona