...więc dorzuciłam sobie do słuchania piosenkę, która od wczoraj wciąż mi brzęczy w uszach, El Greco "Sumer is icumen in"...
Oczywiście nie zabrakło też udanego spaceru tuż przed samym przedszkolem...Szymek z radością zbierał liście dla swojej ukochanej Pani:) a do tego nie mógł się oprzeć, żeby nie wskakiwać od czasu do czasu w sterty kolorowych liści, które co chwile porywał gdzieś wiatr do tańca...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz