piątek, 26 października 2012

Piraci bez gaci...

Czytam z dziećmi dużo...chętnie i z ogromną przyjemnością...a one to kochają.

Ostatnio dostały w prezencie małą książeczkę autorstwa Elżbiety Nowickiej "Piraci bez gaci". Już sam tytuł wbudził na początek ogromną sympatię. Przyznam, że Szymek pokochał bajeczkę od razu i ciągle ktoś(rodzeństwo robi to z ogromna przyjemnością)mu ją czyta...i to nie tylko przed snem:)
Bardzo ciekawa jest strona graficzna. Rysunki proste i w dominujących 4 kolorach: czerwonym, czarnym, niebieskim i białym...






" Byli raz sobie czterej PIRACI,
co nie lubili nosić ...GACI! 
I jeszcze powiem Wam na dokładkę
miast gaci mieli...
...SPÓDNICE w kratkę! "

...to tak na dobry początek..

 
 Książeczka moim zdaniem idelana przed snem i na popołudniową herbatkę:)

Marysia natomiast od kilku dni każe sobie czytać przesympatyczną książkę " Listy od Feliksa". 




 
Dobre parę lat temu kupiłam ją w prezencie Zosi, która również przez długi okres "męczyła".
I jest to zupełnie zrozumiałe, ponieważ pomysł z wklejonymi kopertami z listami, które wysyła, wędrujący po świecie króliczek, przyciągają uwagę i fascynuje.








I co ciekawe... po rozdziale, gdzie przyjaciółka Feliksa, Zosia, otrzymuje list z Egiptu...zrodził sie nasz rodzinny plan -kolejnej wizyty w Muzeum. Pomysł pochodzi od Marysi, która nie może już się doczekać oglądnięcia starożytnych, egipskich mumi i innych cennych pamiątek z tamtego okresu....poznawanie świata może takie fascynujące!

 

1 komentarz:

  1. :) dziękuję za recenzję!
    a pomysł z listami w kopertach świetny!
    pozdrawiam!
    E.

    OdpowiedzUsuń