Pan Listonosz przyniósł oczekiwaną przeze mnie paczkę z książkami...dwie dla mnie i jedna dla dzieci...idealnie na Dzień Dziecka...
Może napiszę o tej dla dzieci, bo i weselsza i kolorowsza i...w ogóle...
Najświeższe dzieło NASZEJ KSIĘGARNI...
Moim zdaniem wspaniały pomysł. Po serii "Poczytaj mi mamo" przyszedł czas na odkurzenie innych opowiadań, którymi karmiły się dzieci 30-40 lat temu.
Pierwsza Księga zawiera siedem opowieści, znajdziecie tam "Koniczynę Pana Floriana" autorstwa Heleny Bechlerowej...
Teraz kiedy zapadnie zmierzch zgarniam młodsze dzieciaki, siadamy wygodnie w fotelu...najmłodsze analizuje obrazki, drugie słucha historii i pochłania oczami ilustracje a najstarsze, kontroluje czy czytam poprawnie (bo ani literki przekręcić nie można), a ja? Nie dość,że mogę sentymentalnie podróżować w przeszłość, to cieszę się, że jednak sa sprawy,które łączą pokolenia(ale zabrzmiało poważnie)...
Jak dla mnie książka dla całej rodziny !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz