Tak ,tak...od tygodnia trwają tajne przygotowania i cały nadzór ,wsparcie spoczywa na moich ramionach...ale w końcu coż przyjemniejszego...
Ja obiecałam upiec ciasto, które Tatę w pełni zadowoli...mam nadzieję, że się uda...
Ciasto tym razem prosto z mojego zielonego zeszytu z przepisami...wzięłam kiedyś od swojej mamy, ale jakoś do tej pory, nigdy nie robiłam...Fale dunaju... proste babkowe ciasto, z dużą ilością jagód i masą budyniową...
FALE DUNAJU
ciasto:
- 1 masło
- 6 jaj
- 2 szklanki mąki
- 1 szklanka cukru pudru
- extrat waniliowy (może być cukier waniliowy)
- olejek rumowy
- 2 łyżki kakao
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- owoce z kompotu lub świeże(ja użyłam jagód)
krem:
- 1 kostka margaryny np. Kasi
- 1/2 l mleka
- 1/2 szklanki cukru
- po dwie łyżki mąki ziemniaczaneji pszennej
- cukier waniliowy
Utrzeć masło z cukrem, dodając po jednym żółtku, mąkę wymieszaną z proszkiem a na koniec ubitą na sztywno pianę. Ciasto podzielić na dwie części. Jedną część wyłożyć na blachę, do drugiej dodać kakao i dwie łyżki wody, po czym wyłożyć na jasną część ciasta.
Na wierzchu rozłożyć, dość gęsto, owoce i piec w temp.180 stopni, ok 45 min. Ostudzić.
Z mleka, cukru i mąki ugotować budyń. Ostudzony dodawać stopniowo do utartej margaryny. Wyłożyć masę na chłodne ciasto i na koniec polać polewą czekoladową...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz