wtorek, 4 marca 2014

Muffinki na zakończenie karnawału...

Dzisiaj ,kiedy tuż przed ropoczęciem Wielkiego Postu, Anglicy okupiują kuchnie smażąc całe stosy naleśników, ja w przypływie energii zabrałam się za pieczenie babeczek...
A co! Niech będzie miłe pożegnanie karnawału, ale nieco mniej obciążone kalorycznością i tłustością niż w tradycyjny, iście polski Tłusty Czwartek...(swoja drogą tej okazji też nie odpuściliśmy w domu).

Muffinki były czekoladowe z marshmallow




 i cytrynowe z białą czekoladą...

Polecam szczególnie te cytrynowe, bo są nie tylko pyszne, delikatne ale i

bardzo łatwe do zrobienia...





MUFFINKI CYTRYNOWE

składniki (12 sztuk):

300 g mąki pszennej

2 łyżeczki proszku do pieczenia

150 g cukru

szczypta soli

2 łyżki startej skórki z cytryny (tylko najbardziej żółta zewnętrzna część)

1 opakowaniu cukru wanilinowego

2 jajka

250 ml jogurtu, kefiru, maślanki

125 g masła, roztopionego


wykonanie:

Formę wypełniamy papilotkami, piekarnik nagrzewamy do temperatury 190 

stopni.

Następnie  do większej miski wsypujemy suche składniki, czyli przesianą

mąkę, proszek do pieczenia, cukier, sól, cukier waniliowyi startą skórkę z

cytryny.

W drugiej misce ubijamy lekko jajka, jogurt(lub kefir albo maślankę) i

schłodzone masło.

Gotowa masę wlewamy delikatnie w środek suchych składników i mieszamy aż

powstanie jednolita masa.

Papilotki wypełniamy gotowym ciastem i wstawiamy do piekarnika na 20-25

min. Po upieczeniu schładzamy muffinki i polewamy polewą z białej 

czekolady(pół tabliczki białej czekolady rozpuszczamy w wodnej kąpieli z 50 ml

słodkiej śmietanki, mieszamy i kiedy masa będzie schłodzona i gęstniejąca-

polewamy muffinki)






1 komentarz:

  1. nareszcie mogę komentować. ale obawiam się że do końca postu w ogóle nie będę tu zaglądać, bo nie wytrzymam tak pysznie wyglądają te słodycze. z resztą jak zawsze. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń