Jest październik i wciąż trwa moja przygoda z dynią w kuchni. W zabieganiu, do tej pory, robiłam tylko zupę dyniową. Jednak ten weekend postanowiłam przeznaczyć na inne pyszności z tego słonecznego warzywa.
Prawdę mówiąc, to dopiero w tym roku ogarnęła mnie tak wyjątkowa chęć wykorzystania dyni kulinarnie, na inne sposoby, poza zupą, oczywiście:)
Na obiad zrobiłam naleśniki z dynią i syropem imbirowo-pomarańczowym, to było moje debiutanckie wykonanie...z którego jestem zadowolona, a to głównie dlatego, że wszyscy ze smakiem zjedli obiad.
Jednak główna atrakcja to ciasto...
Gdyby ktoś miał ochotę je spróbować przed zakończeniem sezonu na dynie to polecam:)
Ciasto dyniowe
składniki:
- 300 g mąki
- 300 g brązowego cukru
- 3 łyżeczki przyprawy do piernika
- 2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 175 g rodzynków sułtańskich
- 1/2 łyżeczki soli
- 4 jajka
- 200 g masła
- skórka z 1 pomarańczy
- łyżka soku z pomarańczy
- 500 g obranej i wypestkowanej dyni
Do miski wsypujemy przesianą makę, przyprawę do piernika, cukier, rodzynki, sól i sodę i mieszamy . Do drugiej miski wlewamy rozpuszczone i schłodzone masło, następnie ubijamy jajka i wlewamy je do masła, delikatnie mieszając, dajemy startą skórkę z pomarańczy i sok pomarańczowy. Mieszamy i wlewamy do suchej części ciasta.Wszystko dokładnie połączyć i na koniec dodać startą, na tarce z grubymi oczkami, dynię.
Ciasto wlewamy do uprzednio posmarowanej tłuszczem blaszki( 20x30cm)- ja wykorzystałam małą tortownicę.
Piec w nagrzanym do 180 stopni piekarniku ok 30.min aż ciasto sprawdzone patyczkiem nie będzie przywierało do niego.
Po ostudzeniu można zrobić na wierzch lukrowo-pomarańczowy lukier albo pokryć połączonym z cukrem pudrem delikatnym serkiem , np. serkiem mascarpone z odrobiną soku pomarańczowego....albo tak jak ja zrobiłam, pomarańczowo- śmietanową polewę toffi..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz